Po miesiącu okresu próbnego zapadła decyzja co do przyszłości Aleksandra Mokszancewa. Rosyjski napastnik przekonał do swoich umiejętności trenera Marka Ziętarę i zostaje w drużynie Ciarko STS-u Sanok.

 

 

Sasza to zawodnik techniczny, z dobrym przeglądem pola i kąśliwym strzałem. Jest ważną postacią podczas gier w przewagach. Owszem ma pewne braki w przygotowaniu fizycznym, ale jestem przekonamy, że szybko je nadrobi – wyjaśniał Marek Ziętara, trener ekipy z Podkarpacia.
 
Mokszancew wystąpił w 6 spotkaniach zdobywając 7 punktów za dwie bramki i pięć asyst. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +5.
 
Niewykluczone, że w najbliższych tygodniach sanocki klub jeszcze się wzmocni. Chodzi tu zwłaszcza o formację defensywną, ale wzmocnienie napadu też jest rozważane.