Szefostwo Ciarko STS-u Sanok zrezygnowało z usług słowackiego defensora Branislava Pavúka. - Kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron – wyjaśnia Michał Radwański, prezes ekipy z Podkarpacia.

 

Pavúk w barwach STS-u rozegrał 22 spotkania, zdobywając w nich dwa punkty za bramkę i asystę. Na ławce kar spędził 51 minut, a w klasyfikacji plus/minus uzyskał -5.

Słowak w piątkowym starciu z Zagłębiem Sosnowiec zarobił 5+20 minut za atak na głowę przeciwnika. Był to jego powrót do składu po ponad dwóch miesiącach.

Szefostwo ekipy z Podkarpacia przed zamknięciem okienka transferowego sprowadziło fińskiego defensora Jerego Karlssona, który wcześniej rozwiązał umowę z Comarch Cracovią. Pavúk nie spełnił pokładanych w nim nadziei, dlatego opuścił sanocki klub. 

- Postanowiliśmy rozwiązać z Branislavem umowę za porozumieniem stron. Po przyjściu Karlssona mamy wystarczającą ilość obrońców – wyjaśnił Michał Radwański, prezes Ciarko STS-u Sanok.

Pozyskaniem 27-letniego defensora zainteresowany jest MHk 32 Liptowski Mikułasz, ostatni zespół słowackiej Tipos Extraligi. W tej ekipie na co dzień występuje Kamil Wałęga.