fot: Hokej.netTrwa budowa sanockiej drużyny hokejowej, która powraca do Polskiej Hokej Ligi po czteroletniej przerwie. Włodarze klubu STS Sanok podpisali umowę z utalentowanym czeskim bramkarzem. Kto będzie strzegł sanockiej świątyni?

Patrik Spěšný urodził się 1996 roku w Teplicach. Ma 180 cm wzrostu i waży 75 kg. Jest wychowankiem HC Litvinov. Występował na poziomie drugiej i trzeciej ligi czeskiej.

24-latek do Polski trafił w 2018 gdzie na końcówkę sezonu wkroczył do bramki Naprzodu Janów. Następnie trafił do Torunia, gdzie występował przez dwa ostatnie sezony. W barwach KH Energi Toruń rozegrał 90 spotkań. Interweniował w nich z dobrą skutecznością wynoszącą 92% obronionych strzałów. Wpuszczał średnio nieco ponad 2,7 bramki na mecz.

- Budowa drużyny zaczyna się od obrony czyli bramkarza tym bardziej takiej, która nie będzie stanowiła o sile w lidze i nie myśląca na razie o medalach. Pokazywały to już lata 90 gdzie bronili w Sanoku bramkarze jak Fatikow czy Szumidub. Wiemy na pewno, że trzon drużyny będą stanowić wychowankowie. Ewentualne korekty w składzie zawodnikami z zewnątrz pojawią się jeśli pozwolą na to oczywiście finanse. Patrik to młody i utalentowany bramkarz, wierzymy że będzie to bardzo solidne wzmocnienie dla naszej młodej drużyny - wyjaśnia prezes STS Sanok, Michał Radwański.

Co ciekawe czeski bramkarz był już po słowie z włodarzami Torunia, jednak jeszcze przed podpisaniem kontraktu zdecydował się rozwijać w Sanoku.

- Rozmawiałem sporo o klubie z trenerem Ziętarą i prezesem Radwańskim. Spodobał mi się sposób w jaki ze mną rozmawiali oraz przedstawili bardzo ciekawy plan który chcą zrealizować w Sanoku. Dziękuje Toruniowi za dwa super sezony i życzę im powodzenia do w nowym sezonie - powiedział czeski bramkarz.

Autor: Sebastian Królicki