Po sytuacji z pierwszej tercji meczu Marmy Ciarko STS-u Sanok z GKS-em Tychy, w której wywołana została bójka pojawiło się kilka kontrowersji. Bramkarz drużyny GKSu, Tomáš Fučík został ukarany karą meczu oraz zawieszeniem. Wraz z nim do szatni zeszli Juho Mäkelä i August Nilsson. Między boksami zawrzało również za sprawą Jeana Dupuy, który próbował zaatakować Niko Ahoniemiego. Władze STSu wysłały pismo w tej sprawie do komisarza ligi Marty Zawadzkiej z wnioskiem o ukaranie zawodnika.
Do tego zdarzenia doszło w 10. minucie. Iskrami zapalnymi były dwa zdarzenia. Najpierw Tomáš Fučík próbował zamrozić krążek, ale Sebastian Harila do samego końca walczył o gumę z Augustem Nilssonem. Napastnik sanoczan został przez tyszanina wepchnięty na bramkę.
Później Filip Starzyński "wrzucił" na Fučíka Juho Mäkelę. Czeski bramkarz wpadł w szał i rzucił się na rywali, uderzając ich łapaczką i odbijaczką. Ciosy wymieniali także Juho Mäkelä i August Nilsson, a cała trójka została odesłana do szatni.
– W związku z nałożoną karą meczu za niesportowe zachowanie podczas spotkania 45. kolejki PHL Tomáš Fučík nie wystąpi w najbliższym meczu. Zawodnik GKS Tychy został zawieszony na jeden mecz – informuje tyski klub.
Później zawrzało jeszcze pomiędzy innymi zawodnikami. Jean Dupuy miał sobie coś do wyjaśnienia z Niko Ahoniemim w przejściu pomiędzy boksami i sędziowie musieli rozdzielać krewkich zawodników. Tyski zawodnik w pewnym momencie uderzył kijem fińskiego zawodnika.
To zdarzenie nie umknęło władzom sanockiego klubu, którzy wysłali pismo do komisarz ligi Marty Zawadzkiej z wnioskiem o ukaranie kanadyjskiego napastnika za uderzenie kijem w okolice głowy i szyi.
– Całe zdarzenie miało miejsce po gwizdku sędziego. Nasz zawodnik Niko Ahoniemi został dwa razy uderzony kijem w okolice głowy i szyi. Ta sytuacja nie została odnotowana w protokole meczowym, ani też nie nałożono za to kary. Wnosimy o szczegółową analizę zdarzenia i nałożenie adekwatnej kary do przewinienia. Apelujemy również o przedstawienie nam opinii i ocen obserwatora – zaznaczył Michał Radwański, prezes Marmy Ciarko STS-u Sanok.
– W tym miejscu wypada też zaznaczyć, że za podobne zdarzenie napastnik Zagłębia Sosnowiec Kamil Sikora został ukarany trzymeczowym zawieszeniem – dodał.
Szefostwo ekipy z Podkarpacia jest zdania, że na surowszą karę niż meczowe zawieszenie zasłużył Tomáš Fučík, bramkarz trójkolorowych.
– Uważamy, że bramkarz GKS-u Tychy powinien zostać surowiej ukarany. Wpadł w szał i z premedytacją okładał kolejnych naszych zawodników. Poza tym swoim zachowaniem, przy schodzeniu do szatni sprowokował wyżej wspomnianą sytuację, która wydarzyła się pomiędzy boksami – dodał.