Hokeiści Marmy Ciarko STS Sanok w 27. kolejce TAURON Hokej Ligi przegrali z Comarch Cracovią 1:7. Sanoczanie seryjnie marnowali klarowne sytuacje, a z przeciwnej strony bezlitośnie swoje akcje skutecznie wykorzystali krakowianie.

 

 

Przed meczem uczczono minutą ciszy niedawno zmarłego właściciela Comarch Cracovii profesora Janusza Filipiaka. Hokeiści z Krakowa wystąpili z czarnymi opaskami na ramieniu.

Już w pierwszej akcji goście zdobyli gola. W niegroźnej sytuacji uderzył po lodzie z okolicy bulika Marek Špaček i zaskoczył Dominika Salamę. Sanoczanie powinni wyrównać w 12 minucie, lecz sytuacji sam na sam nie wykorzystał Lauri Huhdanpää. Strzał i dobitkę fińskiego napastnika skutecznie zatrzymał Filip Krasanovský. Wynik mógł podwyższyć Tomáš Vildumetz, lecz jego strzał w 16 minucie zatrzymał się na poprzeczce.

W drugiej odsłonie mieliśmy festiwal niewykorzystanych sytuacji gospodarzy a hokeiści z Krakowa jak rasowy pięściarz punktowali rywala. Okazję marnowali Huhdanpää, Strzyżowski i Filipek. Zemściło się to w 25. minucie gdy Martin Látal przymierzył z okolicy bulika po krótkim rogu.

Sanoczanie dalej nacierali i dalej ... marnowali stuprocentowe okazje. Pod bramką "Pasów" co rusz się kotłowało. Okazję fatalnie marnowali Kallionkieli, Ceder, Fus czy Binner. Ponownie sie to zemściło gdy na ławce było po jednym z zawodników i zrobiło się więcej miejsca na lodzie. Kontra Látala z Younanem zakończyła się celnym trafieniem na pustą bramkę tego drugiego. Czwartego gola zdobył Tomáš Vildumetz gdy z bliska uderzył po lodzie.

W trzeciej tercji sanoczanie wreszcie przełamali bramkarza Comarch Cracovii. W zamieszaniu pod bramką trafił do siatki Marcus Kallionkieli. Sanoczanie zaczęli ponownie atakować, ale nie potrafili pokonać bramkarza gości. Po jednej z akcji aż złość kipiała Huhdanpy, który zmarnował kolejną sytuację. Trener Elmo Aittola próbował jeszcze manewru ze ściągnięciem bramkarza w 54. minucie a wykorzystał to Adam Raška strzałem do pustej bramki. Jeszcze w końcówce meczu, gdy sanoczanie wyraźnie odpuścili to bezlitośnie wykorzystali krakowianie. Do bramki trafił jeszcze Johan Lundgren i ponownie Tomáš Vildumetz.

Marma Ciarko STS Sanok - Comarch Cracovia 1:7 (0:1, 0:3, 1:3)
0:1 Marek Špaček - Kamil Wróbel, Jakub Žůrek (02:51)
0:2 Martin Látal - Radosław Sawicki, Adam Raška (25:03)
0:3 Alexander Younan - Martin Látal (35:30, 4/4)
0:4 Tomáš Vildumetz - Mateusz Bezwiński (38:52)
1:4 Marcus Kallionkieli - Johan Ceder, Lauri Huhdanpää (42:40, 5/3)
1:5 Adam Raška (53:51, 4/5 - do pustej bramki)
1:6 Johan Lundgren - Alexander Younan (57:26)
1:7 Tomáš Vildumetz - Kamil Wróbel, Krystian Mocarski (58:16)

Sędziowali: Mateusz Krzywda (główny), Patryk Pyrskała (główny), Wojciech Moszczyński (liniowy), Michał Gerne (liniowy)
Minuty karne: 6-18
Strzały: 34-46
Widzów: 600

STS Sanok: D. Salama - A. Binner (2), C. Lindberg, L. Huhdanpää, J. Ceder, M. Kallionkieli (2) - C. MacEachern, D. Musioł, K. Filipek, M. Strzyżowski (2), K. Bukowski - B. Florczak, K. Biłas, M. Dulęba, O. Rybnikár, S. Fus - K. Niemczyk, F. Sienkiewicz, L. Miccoli, M. Karnas.

Cracovia: F. Krasanovský - A. Ježek, J. Žůrek (2), M. Látal (2), A. Raška, R. Sawicki - A. Younan, L. Motloch (2), M. Kasperlík (2), J. Lundgren (4), G. Berling - V. Kunst (4), D. Krenželok (2), S. Brynkus, M. Bezwiński, T. Vildumetz - M. Jaracz, K. Sterbenz, M. Špaček, K. Wróbel, K. Mocarski.