Piątkowy wieczór był popisem skuteczności Dienisa Fjodorovsa i Marka Viitanena! Pierwszy zdobył trzy gole dla gospodarzy a drugi wszystkie cztery dla ekipy z Sanoka. W 30. kolejce TAURON Hokej Ligi hokeiści KH Energi Toruń ostatecznie pokonali 5:4 po rzutach karnych Marmę Ciarko STS Sanok.

 

 

W pierwszej tercji zgromadzeni na Tor-Torze kibice zobaczyli wyrównane spotkanie. Jako pierwsi prowadzenie objęli gospodarze, którzy za sprawą Dienisa Fjodorovsa mogli cieszyć się z gola. Łotysza idealnie obsłużył podczas gry w przewadze Marko Djumić.

Dwie minuty później wyrównał Mark Viitanen, który przejął krążek na środku tafli i popędził na bramkę Juliusa Pohjanoksy. Estończykumieścił gumę pomiędzy parkanami bramkarza gospodarzy.

W drugiej odsłonie nieoczekiwanie na dwubramkowe prowadzenie wyszli sanoczanie. Najpierw, w 23. minucie, Mark Viitanen szybko wykorzystał okres gry w przewadze, popisując się sprytnym uderzeniem z bekhendu. Sześć minut później wykończył kontrę, dobijając strzał Krzysztofa Bukowskiego. Estończyk zdobył swojego pierwszego hat tricka na taflach polskiej ligi. Sanoczanie ofiarnie grali w defensywie, często rozbijając toruńskie ataki.

Ostatnia tercja to metamorfoza gospodarzy, którzy od razu ruszyli do odrabiania strat. Do wyrównania doprowadził Fjodorovs, kompletując tym samym hat tricka. Najpierw na początku odsłony uderzył klęcząc na jednym kolanie, a następnie w podwójnej przewadze obrócił się z krążkiem i pięknie ulokował gumę pod poprzeczką.

Torunianie złapali wiatr w żagle i co rusz atakowali na bramkę Dominika Salamy, który dwoił się i troił w swojej świątyni. Hokeiści z Torunia na prowadzeniewyszli w 56. minucie, gdy Adrian Jaworski zza przeciwnika uderzył tak precyzyjnie, że guma wylądowała pod poprzeczką, całkowiciezaskakując Salamę.

Sanoczanie jednak nie powiedzieli ostatniego słowa. Skuteczny do bólu piątkowego wieczoru był Mark Viitanen, który w zeszłym sezonie występował w Toruniu. Estończyk w ostatniej minucie uderzył zza bulika, a niezbyt dobrze w bramce zachował się Pohjanoksa, który przepuścił gumę przy słupku. Sanoczanin na swoim koncie zapisał cztery gole, a ostatnim takim wyczynem popisał się Krystian Dziubiński w sezonie 2021/2022.

Dogrywka nie przyniosła zmiany rezultatu, a rzuty karne lepiej egzekwowali gospodarze.

KH Energa Toruń - Marma Ciarko STS Sanok 5:4 (1:1, 0:2, 3:1, d. 0:0, k. 2:1)
1:0 Dienis Fjodorovs - Mirko Djumić, Riku Tiainen (12:53, 5/4)
1:1 Mark Viitanen (15:00)
1:2 Mark Viitanen - Johan Ceder, Christian Lindberg (22:49, 5/4)
1:3 Mark Viitanen - Krzysztof Bukowski (28:56)
2:3 Dienis Fjodorovs - Adrian Jaworski, Daņiła Larionovs (41:24)
3:3 Dienis Fjodorovs - Daņiła Larionovs, Albin Thyni Johansson (47:02, 5/3)
4:3 Adrian Jaworski - Konsta Jaakola, Mateusz Zieliński (55:55)
4:4 Mark Viitanen - Karol Biłas, Marek Strzyżowski (58:51)
5:4 Daņiła Larionovs (65:00, Karny decydujący)

Sędziowali: Michał Baca (główny), Paweł Pomorzewski (główny), Maciej Byczkowski (liniowy), Sebastian Iwaniak (liniowy)
Minuty karne: 4-12
Strzały: 53-43
Widzów: 1111

KH Toruń: J. Pohjanoksa - A. Johansson, M. Zieliński, D. Larionovs, D. Fjodorovs, R. Tiainen - J. Gimiński, E. Schafer, R. Baszyrow, M. Syty, M. Djumić - A. Jaworski, O. Kurnicki, P. Kogut, K. Kalinowski, M. Kalinowski - O. Bajwenko, S. Maćkowski, J. Kwiatkouski, A. Huhtela, K. Jaakola (2).

STS Sanok: D. Salama - A. Binner, C. Lindberg, L. Huhdanpää, J. Ceder, M. Kallionkieli - C. MacEachern (2), D. Musioł (2), K. Filipek, M. Strzyżowski (4), M. Viitanen - B. Florczak (2), K. Biłas, D. Ginda, M. Dulęba, K. Bukowski (2) - J. Najsarek, F. Sienkiewicz, L. Miccoli, S. Fus.