Hokeiści Ciarko STS Sanok pokonali w wyjazdowym spotkaniu GKH Stoczniowiec Gdańsk 4:2 i umocnili się na ósmym miejscu w tabeli. Sanoczanie już w pierwszej tercji zdobyli trzy bramki, później do głosu doszli gospodarze lecz ostatnie słowo należało do gości.
Pierwsza tercja to był koncert gry w wykonaniu zawodników z Finlandii, którzy zdobyli trzy bramki w ciągu trzynastu minut gry. Najpierw Maciej Witan wyłożył gumę Riku Sihvonenowi a ten bez problemów otworzył wynik spotkania. W 11 minucie Jesperi Viikilä podwyższył prowadzenie po zagraniu Eetu Elo. Ten ostatni zdobył dwie minuty później trzeciego gola. Pięknie Viikilä obrócił się z gumą, a nadjeżdżający Elo ulokował gumę w siatce.
Gdy wydawało się, że goście odniosą spokojną wygraną to do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. Kontakt z rywalem Stocznia złapała na minutę przed końcem drugiej tercji. Michał Zając wjechał między dwóch zawodników i na raty pokonał Patrika Spěšnego. Kilka sekund później karę otrzymał Marek Strzyżowski i ostatnią odsłonę gdańszczanie zaczynali w przewadze. Gospodarze wykorzystali ten element doskonale gdy Michał Rybak zmienił lot krążka po strzale Josefa Vítka. Jednak złapanie kontaktu, nie podziałało na Stocznię mobilizująco gdyż nie było zmasowanego ataku aby zdobyć wyrównującego gola. Sanoczanie starali się kontrolować przebieg spotkania i po błędzie Dawida Maciejewskiego w 52 minucie w sytuacji 2 na 1 Marcin Biały wyłożył gumę Jakubowi Bukowskiemu. Trzy punkty dla sanoczan dają im umocnienie się na ostatniej pozycji dającej prawo gry w fazie play-off.
- Zagraliśmy dobry mecz. Szczególnie w pierwszej tercji, po wyniku 3:0 trochę wyluzowaliśmy, zaczęliśmy łapać kary. Można powiedzieć, że sami pozwoliliśmy Stoczni trochę wrócić do gry, mimo że kontrowaliśmy grę. Rywal doszedł nas do jednej bramki, ale później strzeliliśmy czwartą bramkę i dociągnęliśmy mecz do końca. Bardzo się cieszymy z trzech ważnych punktów - powiedział obrońca Ciarko STS Sanok, Jauhienij Kamienieu.
GKH Stoczniowiec Gdańsk - Ciarko STS Sanok 2:4 (0:3, 1:0, 1:1)
0:1 Riku Sihvonen - Maciej Witan, Marek Strzyżowski (06:20)
0:2 Jesperi Viikilä - Eetu Elo, Riku Sihvonen (10:49)
0:3 Eetu Elo - Jesperi Viikilä, Riku Sihvonen (12:57)
1:3 Michał Zając - Mateusz Rompkowski (38:53)
2:3 Michał Rybak - Josef Vítek, Mateusz Rompkowski (40:49, 5/4)
2:4 Jakub Bukowski - Marcin Biały (51:42)
Sędziowali: Paweł Kosidło, Tomasz Radzik (główni) - Grzegorz Cytawa, Mateusz Bucki (liniowi)
Strzały: 34-36
Minuty karne: 8-16
Widzów: bez publiczności
Stoczniowiec: Kieler (Soliński n/g) - Mat. Rompkowski, Wala; Vitek, Mocarski, Mi. Rybak - Lehmann, Leśniak; Zając, Pesta, Wołoszyk - Mac. Rompkowski, Maciejewski; Mac. Rybak, Stasiewicz, Niedźwiecki - Liśkiewicz, Fruczek; Drąg, Strużyk, Sadowski.
Ciarko STS: Spěšný (Wojciechowski n/g) - Olearczyk, Rąpała; Strzyżowski, Witan, Bukowski - Kamienieu, Piippo; Elo, Viikilä, Sihvonen - Demkowicz, Skokan; Bielec, Wilusz, Biały - Florczak, Glazer; Dobosz, Ginda, Filipek.