Nie zabrakło emocji w ramach 44. kolejki Polskiej Hokej Ligi w której hokeiści Comarch Cracovii pokonali Marmę Ciarko STS Sanok 6:5. Krakowianie dzięki zwycięstwu zapewnili sobie pierwsze miejsce w tabeli po sezonie zasadniczym.

 

 

Po raz pierwszy w tym sezonie na własnym lodowisku hokeiści Comarch Cracovii stracili aż pięć bramek w jednym meczu. Trudne warunki postawili im gracze Marmy Ciarko STS Sanok. Początek meczu tego nie zapowiadał, gdyż już po 58 sekundach krakowianie prowadzili 2:0 po fatalnych błędach w defensywie gości. Obie bramki padły w bardzo podobny sposób, gdyż podanie zza bramki skutecznie wykorzystał najpierw niepilnowany Roman Rác i następnie Damian Kapica.

Sanoczanie jednak się nie poddali i odwrócili losy spotkania w pierwszej tercji, chociaż przy dużej zasłudze niefrasobliwości gospodarzy. Najpierw lot krążka zmienił Juho Mäkelä po strzale Ville Heikkinena. Guma przelobowała Roka Stojanovica. Pod koniec odsłony Niko Ahoniemi wykorzystał dwie straty zawodników Cracovii. Fiński napastnik po stracie krążka przez Alana Łyszczarczyka objechał Patrika Husáka i ulokował gumę w siatce a następnie wykorzystał "patelnię" Vojtěcha Poláka.

W drugiej tercji Comarch Cracovia wzięła się do odrabiania strat. Reprymenda w szatni podziałała skutecznie na "Pasy", które co rusz atakowały bramkę Dominika Salamy.

Najpierw strzał Jiříego Guli znalazł drogę do siatki, gdyż kija dostawił jeszcze Patryk Wronka w 26 minucie doprowadzając do remisu. Następnie prowadzenie gospodarzom odzyskał Erik Němec, który z zamachu huknął pod poprzeczkę. Goście popełniali coraz częściej błędy, przez co musieli się ratować faulami. Podwójną przewagę w 37 minucie wykorzystał  Aleš Ježek, lokując gumę pod poprzeczką.

W trzeciej odsłonie sanoczanie ponownie się nie poddali i doprowadzili do remisu. Najpierw huknął z bulika w przewadze Johan Lorraine a do remisu doprowadził w 55 minucie Juho Mäkelä, który zmienił ponownie lot krążka przed bramką.

Ostatnie słowo należało do gospodarzy, gdy na ławce kar siedział Konrad Filipek to z bliska strzał dobił Alan Łyszczarczyk. Zapewniając tym samym zwycięstwo Comarch Cracovii w sezonie zasadniczym.

Comarch Cracovia - Marma Ciarko STS Sanok 6:5 (2:3, 3:0, 1:2)
1:0 Roman Rác - Radosław Sawicki (00:29)
2:0 Damian Kapica - Patryk Wronka (00:58)
2:1 Juho Mäkelä - Ville Heikkinen (02:59)
2:2 Niko Ahoniemi (16:31)
2:3 Niko Ahoniemi (18:29)
3:3 Patryk Wronka - Jiří Gula, Vojtěch Polák (26:27)
4:3 Erik Němec - Patrik Husák, Marek Račuk (34:48)
5:3 Aleš Ježek - Radosław Sawicki, Roman Rác (36:47, 5/3)
5:4 Johan Lorraine - Juho Mäkelä, Sebastian Harila (46:14, 5/4)
5:5 Juho Mäkelä - Ville Heikkinen (55:15)
6:5 Alan Łyszczarczyk - Jiří Gula, Vojtěch Polák (56:17, 5/4)

Sędziowali: Patryk Pyrskała (główny), Mateusz Bucki (główny), Maciej Byczkowski (liniowy), Jacek Szutta (liniowy)
Minuty karne: 4-12
Strzały: 49-27
Widzów: 800

Cracovia (2): R. Stojanovič - S. Kinnunen, A. Ježek, M. Kasperlík, R. Rác, R. Sawicki - J. Šaur, J. Gula, P. Wronka (2), V. Polák, D. Kapica - D. Krejčí, R. Graborenko, E. Němec (2), M. Račuk, A. Łyszczarczyk - P. Husák, A. Dziurdzia, S. Brynkus, M. Michalski, V. Tomi.

STS Sanok: D. Salama - J. Karlsson, K. Valtola (2), N. Ahoniemi, S. Tamminen, K. Filipek (2) - B. Florczak, K. Biłas, J. Lorraine, K. Mocarski, S. Harila (2) - J. Höglund, W. Łysenko, V. Heikkinen (2), J. Mäkelä, F. Sienkiewicz - B. Rąpała, M. Wróbel, M. Dulęba (2), L. Miccoli (2), D. Ginda.