W meczu 4. kolejki THL Zagłębie Sosnowiec pewnie zwyciężyło z Marmą Ciarko STS Sanok 5:2. O wyniku spotkania zdecydowała ostatnia tercja, w której gospodarze zdominowali rywali i zdobyli, aż cztery bramki, które przesądziły o losach tego meczu.

 

 

 

Pierwsza tercja dzisiejszego starcia od razu pokazała, że sosnowiczanie będą chcieli utrzymać zwycięską formę przed własną publicznością. Zagłębiacy raz po raz bombardowali bramkę rywali strzeżoną przez Kristiana Tamminena, jednak ten świetnie radził sobie z próbami sosnowiczan.

Sanoczanie w pierwszej tercji głównie żyli z kontry, zaliczając kilka indywidualnych wypadów, z którymi musiał zmierzyć się Patrik Spěšný. Golkiper sosnowiczan wychodził z tych starć obronną ręką.

Druga odsłona tego starcia przyniosła już znacznie więcej emocji, niestety nie tylko tych sportowych. Najpierw uderzyli sosnowiczanie. W 27. minucie gospodarze znaleźli w końcu receptę na dobrze dysponowanego Tamminena, a konkretnie uczynił to Damian Tyczyński. Chwilę później byliśmy świadkami ostrego ataku Olliego Valtoli na Damiana Gindę. Sanocki zawodnik po otrzymaniu uderzenia w okolicę głowy padł na lód. Po kilku chwilach zajęły nim się służby medyczne, a sam zawodnik opuścił lód na noszach i pojechał do szpitala.

Dla Valtoli oznaczało to koniec spotkania i karę meczu, a dla jego kolegów z drużyny długie pięciominutowe osłabienie, które jak się okazało goście wykorzystali wyśmienicie. Najpierw Mark Viitanen doprowadził do wyrównania precyzyjnym, a kilka sekund później "comeback" dokończył Lindberg. Gospodarze nie byli w stanie się już pozbierać po tak błyskawicznych ciosach w drugiej odsłonie i na przerwę przed ostatnią tercją zjeżdżali z niekorzystnym wynikiem.

Trzecia tercja okazała się być dominacją miejscowych. Zmotywowani sosnowiczanie raz po raz zagrażali bramce Tamminena i podczas gry w przewadze, dzięki niesygnalizowanemu strzałowi Dominika Nahunki, doprowadzili do wyrównania.

Potem do gry wkroczył Patryk Krężołek, który najpierw wyprowadził sosnowiczan na prowadzenie, a kilka chwil później po znakomitym zagraniu i uderzeniu „z woleja” podwyższył prowadzenie podopiecznych Piotra Sarnika.

Goście z Podkarpacia do końca starali się walczyć o korzystny rezultat, jednak niewiele z tego wychodziło i co chwilę nadziewali się na kontry rozpędzonych hokeistów Zagłębia. Dzieła zniszczenia sanockiej drużyny w tym spotkania dopełnił Tomasz Kozłowski, który dobił do przysłowiowego "pustaka" wcześniejsze uderzenie Bernackiego.

W ostatniej minucie spotkania sosnowiczanie mogli jeszcze powiększyć swój dorobek bramkowy, ale Dominikowi Nahunce nie udało się zamienić podyktowanego przez sędziów rzutu karnego na bramkę.

Zagłębie odniosło drugie zwycięstwo w tym sezonie i na własnej tafli nie zaznało jeszcze goryczy porażki. Po przeciwnej stronie jest zespół z Podkarpacia, który jako jedyny nie zapisał jeszcze na swoje konto żadnych punktów w tym sezonie.

Zagłębie Sosnowiec - Marma Ciarko STS Sanok 5:2 (0:0, 1:2, 4:0)
1:0 Damian Tyczyński - Roman Szturc, Michał Naróg (26:48)
1:1 Mark Viitanen - Johan Ceder, Christian Lindberg (31:32, 5/4)
1:2 Christian Lindberg - Konrad Filipek, Aatu Luusuaniemi (32:01, 5/4)
2:2 Dominik Nahunko - Damian Tyczyński, Marek Charvát (42:13, 5/4)
3:2 Patryk Krężołek - Damian Tyczyński, Roman Szturc (47:08)
4:2 Patryk Krężołek - Roman Szturc, Marek Charvát (48:32, 5/4)
5:2 Tomasz Kozłowski - Michał Bernacki, Michał Naróg (56:05)

Sędziowali: Michał Baca, Paweł Kosidło (główni), Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi)
Minuty karne: 27-14
Strzały: 39-21
Widzów: 1800

Zagłębie: P. Spěšný - M. Charvát (2), J. Šaur, R. Szturc, D. Tyczyński, P. Krężołek - R. Stadel, M. Kotlorz, N. Salo, O. Valtola (25), R. Lindgren - O. Krawczyk, M. Naróg, D. Nahunko, N. Bucenko, A. Menc - W. Andrejkiw, M. Bernacki, T. Kozłowski, K. Sikora.
Trener:Piotr Sarnik

STS Sanok: K. Tamminen  - C. MacEachern (2), C. Lindberg, K. Filipek, S. Tamminen, S. Kivinen (2) - D. Musioł, A. Alho, K. Bukowski, J. Ceder, M. Viitanen - B. Florczak (2), J. Najsarek (2), F. Sienkiewicz, D. Ginda (2), A. Luusuaniemi (2) - O. Rybnikár, S. Dobosz (2), L. Miccoli, S. Fus.
Trener: Elmo Aittola